Wróciłam właśnie ze wspaniałego urlopu w Chorwacji. Słońce, piękne widoki i wspaniałe jedzenie sprawiły, że odpoczęłam i przewietrzyłam głowę. A było od czego – tuż przed otrzymałam rachunek za energię dostarczaną do kancelarii. Względem ubiegłego roku był większy o 300(!)%.
Zmroziło mnie to na tyle, że będąc w samolocie, ale głową wciąż jeszcze w pracy – znamy to 😉 – zamiast cieszyć się perspektywą błogiego lenistwa, myślałam o tym, jak zmniejszyć coraz wyższe obciążenia naszej kancelarii. Oczywiście z tyłu głowy ZAWSZE mam też na myśli moich klientów i ich biznesy, dla których energia jest często najwyższym, obok wynagrodzeń, kosztem w P&L-u.
Z kosztem energii nie bardzo jest co zrobić, presja wynagrodzeniowa jest aktualnie jak najbardziej zrozumiała – wszystko idzie do góry, o ratach kredytów nie wspominając. Jak więc zaoszczędzić w innych obszarach, żeby dopiąć cash flow? I może nawet pozwolić sobie na małą podwyżkę, czy większą, jednorazową premię dla pracowników?
Ulga badawczo-rozwojowa – rozwiązanie wielu współczesnych problemów
Dla mnie, doradcy podatkowego, odpowiedź jest całkiem prosta – wdrożenie ulgi badawczo rozwojowej. Niedoceniana i jak pokazują dane Ministerstwa Finansów – dość rzadko stosowana. W 2020 r. z ulgi B+R skorzystało ok. 3,2 tys. podmiotów – 1 632 tys. podatników CIT oraz 1,605 tys. podatników PIT. Ulga obowiązuje od 2016 roku i z roku na rok jest coraz bardziej atrakcyjna.
Może winne są reklamy? Wpisując w wyszukiwarkę ulga B+R wyświetlają się reklamy: „prowadzisz innowacje? Ulga B+R jest dla Ciebie!”. Wdrażałam ulgę już kilkanaście razy i pierwszym pytaniem jest zawsze – czy my w ogóle się na to łapiemy? Czy jesteśmy wystarczająco innowacyjni?
Krótki wywiad pozwala utwierdzić się w przekonaniu, iż podatnik prowadzi działalność badawczo-rozwojową, nawet kiedy mowa o firmach usługowych.
Czym jest działalność B+R i kto może skorzystać z ulgi?
Działalność B+R to nie tylko badania naukowe, ale i (przede wszystkim) prace rozwojowe, zmierzające do wytworzenia, zmiany lub ulepszenia produktu, usługi lub procesu. Która firma nie zastanawia się nad tym, jak ulepszyć, zmienić, dostosować sprzedawany produkt czy usługę, co ma wiązać się z korzyściami dla potencjalnych klientów?
Mało tego – pod tę ulgę kwalifikują się również przedsiębiorcy, którzy usprawniają procesy wewnętrzne (sprzedaż, księgowość, kadry czy też aspekty ogólno-administracyjne, takie jak obieg dokumentów).
Niedoceniane aktywa, czyli LUDZIE
Angażowanym aktywem – przynajmniej w moim przypadku – są LUDZIE. Dobrze się składa – od stycznia 2022 roku mam możliwość bonusu w postaci 200% extra w kosztach podatkowych. Aby to zobrazować: pracownik, który przez cały miesiąc opracowywał dla mnie nowe rozwiązania dla klientów, którego wynagrodzenie wraz z narzutami wynosi 10 tysięcy złotych (mój wydatek), obniży mój podatek o dodatkowe 3.800 zł, oczywiście poza normalnym obniżeniem w wysokości 1.900 zł.
Postanowiłam zatem, zaraz po urlopie 😊 rozpocząć tę procedurę dla firmy stricte usługowej. O tym, jak mi poszło, będę na bieżąco informować.
